Nacjonaliści nie lubią nacjonalistycznych ludobójstw, ale tylko kiedy są dokonywane na polakach. Sami promując ideę podobnych zbrodni na innych grupach. Szkoda też, że nie dostrzegają, że to byli ich ideologiczni koledzy. Zamiast przywołać pamięć z szacunkiem do ofiar, promują swój ulubiony klub piłkarski przy pomniku upamiętniającym nacjonalistyczne morderstwa. Niestety ich logo się przewróciło i plotki mówią, że już tam go nie ma.