Nie ma kasjerki, nie ma budowlańca, nie ma pracownika magazynu, nie ma kurierów, nie ma osób sprzątających, nie ma osób zajmujących się pracą opiekuńczą, nie ma żadnej innej kategorii poza wyłącznie jakąś zupełnie abstrakcyjną „klasą średnią”.
https://wolnelewo.pl/nie-ma-kasjerki-nie-ma-budowlanca-sa-tylko-przedsiebiorcy/
@wolnelewo Podoba mi się pojęcie „working class”, pośrednio stawiające ludzi należących do tej grupy w opozycji do kapitalistycznej „klasy próżniaczej”.